niedziela, 24 kwietnia 2011

Wymianka zajączkowa .

Wreszcie mogę pokazać zajączka jaki do mnie przykicał od Krysip z Krainy Czarów .Tak mi się przynajmniej wydaje,bo nie podpisała się swoim nicusiem,a ja kopertę oczywiście wyrzuciłam.Cała ja


No i teraz mój,który pokicał do Marty .Udziubałam dla Niej serwetkę frywolitkową.Do tego jeszcze filcowane etiu z kieszonką na długopis ;)


Coś mnie dzisiaj zdjęcia nie słuchają.Te ostatnie poszły nie w tej kolejności co powinny,ale już nie poprawiam :P AAAA i jeszcze jedno.Z racji,że święta jeszcze trwają składam wszystkim Radosnych Świąt i mokrego dyngusa :P  a to jajo jest dla Was.

3 komentarze:

  1. Eli miłego świętowania!
    Ja jestem pod wrażeniem ogromnym tej frywolitkowej serwetki! Cudna jest! Moja koleżanka robi frywolitki i dla mnie to jakaś magia,w dodatku czasochłonna.Podziwiam!
    Świetne są takie wymianki,bo oprócz miłej niespodzianki,może nam się trafić coś,czego same nie potrafimy:)
    Kochana..a sutaszu nie robisz czasem? Heheh -szukam kogoś na wymiankę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. uuuu! Eli szalejesz! piękna serwetka! :o :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki dziewczyny,buziaki dla Was.
    Magdziu sutaszu nie robię i tak jakoś mnie nie ciągnie-wybacz.

    OdpowiedzUsuń