Czas ucieka mi przez palce,na każdy weekendy czekam z utęsknieniem ,który ucieka jeszcze szybciej.Zaległości gonią zaległości .i tak dalej i dalej.
Czasem schowam się przed rodzinką i coś tam podłubię.Efektem jest mój naszyjnik.Prosto ,jak zwykle ,ale bardzo go lubię.Zrobię sobie jeszcze taki w granatach,a co.
Przy okazji powstał jeszcze komplet dla mojej siostry .Kolczyki wyszły jak małe jeżynki.
Najlepsze jednak na koniec.Wczoraj miałam wspaniały dzień, mianowicie spędziłam go w doborowym towarzystwie na zlocie deco u Aguszki w Zielonej Górze. Było przesympatycznie i chciałoby się jeszcze i znów. Bateryjki naładowane ,teraz tylko działać ;)
No i fotka ,a na niej PANIE W RĘKAWICZKACH .
Od prawej Aguszka,Cadarka,Jagodzianka,Ptasiowa i ja
Miłego wieczoru Wam życzę i pozdrawiam.