Po raz pierwszy robiłam coś na zamówienie.Przyznam,że nie jest to łatwe.Zdjęcia robione na ostatnia chwilę łapiąc resztkę promieni słonecznych i oczywiście kolory trochę przekłamane głównie na tej drugiej.
Zdjęcia były robione na wakacjach w Egipcie i postanowiłam na jednej to wykorzystać.
z okiem Horusa na przodzie
I druga
Sporo prac się nazbierało jeszcze przed moją przygodą z blogiem więc można je zobaczyć TU.
Dzięęęki Kochana!Tak,na egipskiej to wydruk,na tej drugiej zresztą też ;)Zdjęcia wmontowane ;) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńEli...ale mi zaimponowałaś.Super wybrnęłaś z zadania.Kolorystyka cudna.Jakie Ty ornamenty cudne robisz.Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńSuper szkatułki. Te misterne ornamenciki to szblon czy konturówka?
OdpowiedzUsuńDziewczyny,ale mi dobrze z Wami.Buziaki dla Was.
OdpowiedzUsuńAga ornamenty to szablon.Konturówką jeszcze się nie bawiłam :P
Z rozpędu przeczytałam "oko House'a" ;) Zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuń