niedziela, 10 lipca 2011

Dużo lawendy .

No właśnie ...nie lubię robić prac na zamówienie.Miało być dużo lawendy i w beżu.No to zrobiłam.
Zdjęcia znów w biegu zrobione...skleeroza .

I puchy ,mam ich dużo,więc będę Was zanudzać :P Znów ciapane w metalicznych...te gruchy mnie się spodobały,ale dostałam tylko pół serwetki.Jeżeli ktoś takią spotka,to poproszę o namiary,albo może na wymiankę.


9 komentarzy:

  1. Nie mam takich gruszek, ale pucha super taka mroczna, niebanalna a lawenda też super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lawendowy chustecznik bardzo mi się podoba. Puchy też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Graszynko,kiedyś robiłam magnesy i też mi ktoś napisał,że mroczne są heheh a takie klimaty po prostu lubię ;)
    Gocha dzięki i czekam kiedy sama zaczniesz :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam takie serwetki wieksza ilosc podaje e-mail do kontaktu teresa.trinczek@op.pl.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie potrafię się do lawendy przekonać... I zapach mnie nie kręci i sam kwiat, a do tego jak zobaczyłam ze 3 lata temu kilka krzaczków lawendowych tak nabrzmiałych pszczołami, że aż żywe się wydawały, to już zupełnie ta roślinka u mnie przegrała....

    Ale nie ukrywam, że podobają mi się motywy prowansalskie, a w nich lawenda króluje :) Dlatego z daleka podziwiam...

    U Ciebie podobają mi się przecierki i cieniowania... I puszki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tereso już odpisałam,ale się cieszę.

    Tobi na obrazku lawenda Ci nie groźna hihih.

    OdpowiedzUsuń
  7. Puszka rewelacja!Podobają mi się kolorki.
    Lawendy nie robię,ale w takim wydaniu-lekko postarzona podoba mi się.
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
  8. Puszki maja taki urok w sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hotka Ty tam sobie wypoczywaj....ale Ci zazdroszczę :P
    Beaśka dzięki !

    OdpowiedzUsuń