Dziś ostatnia gwiazdeczka .Na początku grudnia pomyślałam sobie ,że ta ostatnia będzie bardzo okazała.Nie wzięłam jednak pod uwagę gorączki przedświątecznej,która prędzej czy później mnie dopada....zatem:
Nie mogę sobie przypomnieć gdzie znalazłam schemat. Będę uzupełniać jak mnie olśni.
Chciałam jeszcze podziękować Patrycji za zabawę.Wiem ,że sama nie dałabym rady. Dzięki temu poznałam nowe miłośniczki rękodzieła i mam 24 frywolitkowe gwiazdeczki. Prezentacja całości nastąpi zdecydowanie później .
Wszystkim zaglądającym ,w ten szczególny dzień życzę wyjątkowych Świąt ,spędzonych w rodzinnym gronie ,niech będą pełne życzliwości i optymizmu .
piękne te śnieżynki! :)
OdpowiedzUsuńPS. Życzę Ci radosnych, rodzinnych i pięknych Świąt...
Gratuluję wytrwania do końca wyzwania i zazdroszczę kolekcji.. Ja spróbuję za rok! A może w wakacje sobie zrobię taki frywolny maraton? :)
OdpowiedzUsuńCzekam na zdjęcia całej kolekcji!
Oj Eli, gratuluję wytrwałości! Myślę, że warto było:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Pięknie dziękuję.
OdpowiedzUsuńTeraz mi się zamarzyły równe ,tak po 6 sztuk.Zobaczymy,może po nowym roku się zabiorę,to do grudnia powinnam się wyrobić ;).
Czy było warto? Pewnie,że tak.Fajna zabawa no i mam gwiazdki.Sama na pewno bym tyle nie zrobiła.Nie w tym tempie.
Zdjęcie całości będzie,będzie.Może jutro uda mi się zrobić fotkę...zobaczymy.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Twoje gwiazdki są prześliczne. Niektóre skopiowałam. Dziękuję i życzę wesołych Świąt, chociaż to już końcówka.
OdpowiedzUsuńChętnie pooglądam w Twoim wykonaniu .
OdpowiedzUsuńI ja dziękuję za wspólną zabawę :)
OdpowiedzUsuń