Jakoś nie mogę się zmobilizować, żeby nadrobić zaległości na własnym blogu.Wakacje się zaczęły i dzieciaczki absorbują cały mój czas.To młodsze ma jeszcze prawo,ale starszy ...ciągle mu się nudzi.Może macie jakieś pomysły dla Starszego Kochanego Wybrednego ?
W ubiegłą sobotę spędziłam cudny czas na naszym craftowym spotkaniu.Tym razem u Weraph .Było cudnie,akumulatorki znów zostały naładowane i brzuszek też.Weronika i Jej Mama ugościły nas po królewsku.Jeszcze raz wielkie dzięki.Jeszcze kilka fotek ,mam nadzieję,że nie dostanę po uszach .
Na końcu było losowanie naszych upominków. Ja wylosowałam prezent od Tobatki , same śliczności,a mój powędrował do Poohatki , zdjęcia zapożyczone .
środa, 29 czerwca 2011
piątek, 17 czerwca 2011
Znów pucha.
Kolejna pucha ,wreszcie użyłam moich metalicznych farbek.oto efekt mojego ciapania.
Ornament w całej okazałości wygląda tak.
Ornament w całej okazałości wygląda tak.
wtorek, 14 czerwca 2011
Zapuszkowana :P
Wzięło mnie na puszki ostatnio i jednej butli się trafiło.Efekt średni,ale tulipanki ładne są.Aaaa i moje pierwsze próby konturówką,beznadzieja :P
niedziela, 12 czerwca 2011
YES,YES,YES !!!
Zacznę od candy, które wygrałam u Beaśki .Same cukierasy,serwetki przeeeecudne,gazetka mnie bardzo zachęciła do powrotu do krzyżyków ;) no i królaski filcowane na sucho.Chylę czoła za to dziubanie Beaśko.Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za expresową przesyłkę.Teraaa foootki ;)
Przy okazji reszta zdjęć ujrzy światło dzienne.Pierwsze moje małe próby frywolitki z koralikami.Taki sobie medalion z przypadku.W zamierzeniu miała być biała serwetka,ale jak doszłam właśnie do takiego etapu,to wpadłam,że może być z tego fajny wisior.Zmieniłam kordonek i jest.
I na koniec puszeczka.Mało ostatnio u mnie prac deco.Ale coś tam w bólach zawsze powstanie.
To by było na tyle :)
Przy okazji reszta zdjęć ujrzy światło dzienne.Pierwsze moje małe próby frywolitki z koralikami.Taki sobie medalion z przypadku.W zamierzeniu miała być biała serwetka,ale jak doszłam właśnie do takiego etapu,to wpadłam,że może być z tego fajny wisior.Zmieniłam kordonek i jest.
I na koniec puszeczka.Mało ostatnio u mnie prac deco.Ale coś tam w bólach zawsze powstanie.
To by było na tyle :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)