niedziela, 22 maja 2011

A co tam,trochę sprośnie :P

Tatusiu, czy ja jestem adoptowany?
 Byles. Ale cie oddali.

 - Co moze byc gorszego od kamyczka w bucie?
 - Ziarenko piasku w prezerwatywie.

Swiatem rzadzi milosc. Ja na przyklad kocham wypic.

 Adam i Ewa spaceruja po raju
 - Adam, kochasz mnie?
 - A kogo mam kochac...

 Modlitwa kobiety przed posilkiem:
 "I spraw, Panie Boze, by te wszystkie kalorie poszly w cycki!"

 Przecietna amerykanska kobieta ma wymiary
 90-60-90......
 w calach...

 Gra wstepna jest bez sensu.
 To tak jakby trabic przez 15 minut przed wjazdem do garazu.

 Dlaczego panny sa szczuplejsze od mezatek?
 Bo panna wraca do domu, patrzy, co ma w lodowce i idzie do lozka.
 Mezatka wraca do domu, patrzy co ma w lozku i idzie do lodowki.

Dlaczego huragany dostaja imiona kobiet?
 - Bo najpierw sa cieple i wilgotne, a pozniej zabieraja domy i samochody.

 Przychodzi baba do lekarza:
 - Panie doktorze, na wstepie pragne zaznaczyc, ze jestem jeszcze dziewica
 - A to sie swietnie sklada, bo ja wlasnie jestem lekarzem pierwszego
 kontaktu

P: Jaka jest najczesciej spotykana wada postawy u zonatych facetow?
 O: Dupa na boku.

 Dzwoni telefon. Maz mowi do zony:
 - Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.
 Zona odbiera i mowi:
 - Maz jest w domu...
 Maz:
 - Czemu tak powiedzialas, przeciez mowilem?!?
 - Bo to byl telefon do mnie! - odpowiada zona.

Dialog
 - Ozenisz sie ze mna?
 - Nie.
 - To zlaz!

 Kolega dzwoni do kolegi:
 - Wpadaj do mnie, sa dwie znajome, zabawimy sie!!
 - ladne???
 - Wypijemy, bedzie ok...

Prosty komunikat werbalny jako gwarancja efektywnosci przekazu informacji.
 - Nataszko, zjedz kawaleczek tortu!
 - Dziekuje, Jureczku, nie chce.
 - No sprobuj, bardzo smaczny!
 - Nie, dziekuje. Ja po osiemnastej juz nie jem nic slodkiego.
 - Nataszko, prosze.
 Jureczku, ja deserow w ogole nie jadam...
 - Zryj ten tort, k***a! Pierscionek w nim jest, zenic sie z Toba chce!!!

 Koles postanowil sie zenic, idzie rozmawiac ze swoja matka:
 - Mamo, zakochalem sie i bede sie zenil, ona tez mnie kocha i bedzie nam
 wspaniale.
 - Eh, no dobrze, ale musze ja poznac.
 - To ja ja przyprowadze, ale przyprowadze tez dwie inne kolezanki a ty
 zgadniesz, ktora jest moja wybranka.
 - Niech i tak bedzie.
 Nastepnego dnia typ przyprowadza trzy laski. dziewczyny siadaja na
 kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje sie chwilke
 - To ta ruda posrodku.
 - Dokladnie. Skad wiedzialas?
 - Bo juz mnie wkurwia!

Kobiety dochowuja tajemnic, grupowo, po 20-30 osob.

 Jezeli plywanie wyszczupla, to co wieloryby robia zle?

 Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:
 - Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
 - Tak, biore.
 - A ile?
 - Ile, ile... Az sie najem!!

Kochanie, gdzie byles?
 - Bieglem.
 - A czemu koszulka sucha, a majtki mokre?
 - Bo nie dobieglem.

 Kierowca ciezarowki przewozi wysoki towar. Po drodze zaklinowal sie pod
 mostem. Dzwoni na policje. Jeden z policjantow oglada zaklinowana
 ciezarowke i mowi:
 - I co, zaklinowal sie pan?
 A kierowca na to:
 - Nie k**wa, most wioze i mi sie paliwo skonczylo.


...Niech mi pan powie, dlaczego pan tak pije.? Pyta lekarz psychiatra.
-Zaraz spróbuje wyjaśnić panu przyczynę. Odpowiada roztrzęsiony pacjent.
-Zakochałem się w pewnej wdowie, która miała dorosłą córkę.
 
-Ożeniłem sie z tą wdową i niedługo potem mój ojciec ożenił się z moją pasierbicą.
W ten sposób moja żona i ja staliśmy się teściami dla mojego ojca.
Za jakiś czas moja macocha, to znaczy córka mojej żony, urodziła syna.
Ten chłopiec stał się automatycznie moim bratem, ponieważ był synem mojego ojca.
Ale też ponieważ jest równocześnie synem córki mojej żony, więc moja żona stała się jego babcią, a ja stałem się dziadkiem dla mojego brata.
Niedługo potem moja żona urodziła syna, który stał się szwagrem dla mojego ojca.

Starsza siostra mojego syna jest równocześnie jego babcią, ponieważ mój ojciec jest jego dziadkiem.
Mój ojciec jest więc szwagrem mojego dziecka, ponieważ jego siostra jest żoną mojego ojca.
Ja jestem wobec tego bratem dla mojego własnego syna. Mój syn jest mojej babci bratankiem, a ja jestem dziadkiem dla samego siebie.
Stałem się więc bratem dla mojego ojca, ale jednoczesnie jestem synem i ojcem dla niego.
Moja żona jest moją macochą, matką,szwagierką i przybraną siostrą.

A  ja jestem ojcem i synem dla samego siebie.
-Rozumiem, odpowiada psychiatra, niech pan pije dalej...

Frywolitkowo dziś :)

W weekend zawsze mam więcej czasu dla siebie,więc nadrabiam zaległości forumowo-blogowe.Czółenko zawładnęło całym moim wolnym czasem.Oto ciąg dalszy moich wytworów.Na początku mój komplecik,który bardzo lubię nosić.Tymi różyczkami zachwycałam się od dawna u alveaenerle.Nie umiałam jeszcze frywolitkować i tylko sobie wzdychałam do nich.Teraz nic mnie nie powstrzymało , mam i ja :)
Schemat różyczki TU . No i teraz wianeczek dla komunistki dla wcześniej wspomnianej Weroniki.Żyłam w dużej nieświadomości,bo myślałam,że mam jeszcze tydzień,aaale zdążyłam.

sobota, 21 maja 2011

Lawendowo mi ;)

Nad morze nie udało mi się dojechać.Bardzo,bardzo żałuję,ale choroba synka nie pozwoliła nam wyjechać.Pozostaje mi  czekać na fotorelację ze spotkania.
 A teraz prezentacja. Ostatnio zrobiłam chustecznik z motywem lawendy.Jak nakleiłam motyw , było tak biednie jakoś , a nie miałam pomysłu jak go ozdobić.Poprosiłam o pomoc swoja guru z deco i nie tylko zresztą.Szkoda ,że nie mogę Wam pokazać Jej obrazów jakie maluje.Tylko sobie wzdycham do nich.Pokazała mi jak go wycieniować.Więc wspólnymi siłami wyszło tak.
Zaznaczam,że napis to nie moje dzieło :P.

sobota, 14 maja 2011

Frywolitkowe broszki.

Ostatnio miałam kłopoty z wejściem na swojego bloga.U Was też tak się działo? Już się martwiłam,ale na szczęście wszystko wróciło do normy.

Uwielbiam maj,pogoda dopisuje,więc rozkoszuję się zapachem bzów.Drzewka prawie zaglądają mi do okien, więc pachnie niemal w całym domu.Uwielbiam ten czas.Do tego jeszcze śpiew słowika,ach.Ale nic to,ja tu gadu,gadu a to już po północy ,czas spać.Wrzucam tylko moje frywolitkowe broszki "3d".Dodam jeszcze,że schematy pochodzą z książki  Lyn Morton.








poniedziałek, 2 maja 2011

Odlew gipsowy-wyszło lusterko

Odlew gipsowy nie do końca samodzielny,ale obiecuję,że będzie jeszcze kilka i wtedy już będą samodzielne.Wyszło lusterko.Bardzo spodobało mi się połączenie tego koloru (chyba karmazynowe wino duluxa) ze złotem. Koloru duluxa nie jestem pewna,bo farba nie była moja.Wcześniej robiłam cherubinki na Boże Narodzenie.Wiem,że nie każdy je lubi,ale stanowiły jako mały dodatek do opłatka.No i teraz było kilka zajączków,ale rozeszły się między dzieci. A tak zmieniając temat ,to jak Wam mija długi weekend? Mnie trochę pracowicie,trochę towarzysko,trochę craftowo ...całkiem fajnie tylko szkoda,że pogoda się zepsuła.
Teraz prezentacja :P