sobota, 2 lipca 2011

Frywolitkowy zawrót głowy.

Idę za ciosem,póki mam wenę na obróbkę zdjęć,bo strasznie tego nie lubię robić.Na początek komplet czarno-złoty .Naszyjnik,kolczyki i bransoletka.

4 komentarze:

  1. O rany, przepiękny komplet! Ależ się napracowałaś!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda szło trochę gorzej,bo nitka była ...jakby to powiedzieć ...bardziej tępa i szorstka...ale jakoś się udało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczności! Eli, podziwiam za te wszystkie frywolne duże formy :) puchy, szkatuły i butelki piękne. Buziaki

    PS Przepraszam, że jeszcze nie dotarłam na pocztę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki Poohatku :* Aż takie duże to one nie są :P

    Ps.Mogłaś się nie przypominać,bo ja już zdążyłam zapomnieć :P hihi

    OdpowiedzUsuń