środa, 15 lutego 2012

Dziś na złoto.

Komplet trochę się naczekał na swoje wykończenie,z którego zresztą nie jestem do końca przekonana. No cóż ,może osobie zainteresowanej będzie się podobało.Zobaczymy.
I jeszcze trochę prywaty. Otóż dzisiejszy dzień jest dla nas szczególnie ważny, gdyż 7 lat temu zostaliśmy po raz pierwszy rodzicami.Ależ ten czas szybko leci, dzieci nam się starzeją hihihi.






To już na tyle ,uciekam świętować ,chociaż i tak na pierwszym miejscu są klocki Lego ;)

12 komentarzy:

  1. przepiękne!!!jakież to misterne...cudo!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, piękne!!!

    Małemu jubilatowi, panu A. złóż najserdeczniejsze życzenia od nas wszystkich, zwłaszcza od moich chłopców :) Przyjechalibyśmy, ale nas szkarlatyna w domu uziemiła. może w przyszłym tygodniu, jak antybiotyk wszystkie bakterie wykończy..

    OdpowiedzUsuń
  3. Komplet jest śliczny :)
    Najlepszego Młodemu!

    OdpowiedzUsuń
  4. potwierdzam - komplecik śliczny!
    a synkowi sto lat!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubimy słoto i na bogato :) Eli skąd Ty bierzesz tyle cierpliwości, cio:) Ja bym za cholerę tego nie udziergała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sabik ;*

    Tobi zdrowiejcie szybko.

    Poohatka, Klaudynko dzięki bardzo :*

    Agnieszko witaj,miło Cię gościć.Ano słoto się mnie trzyma od jakiegoś czasu ;P Cierpliwości u mnie coraz mniej ,ale do supłania jeszcze mam.Oby jak najdłużej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piekne cudo! Az zazdroszcze posiadania... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oni:
    frywolitki już bardziej podobać się nie mogą, dlatego wyróżniamy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. życzeniowo:
    witrażowego zająca, co śmieje się bez końca
    szydełkowego barana, co beczy od rana
    craftowych pisanek w filcowanym koszyku
    i uśmiechów tyle co koralików - bezliku...

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny komplecik!!!!.pozdrawiam ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Zizi pamiętam o Tobie,pamiętam.

    Cabonie bardzo Wam dziękuję :*

    Bligu,Ewuś cieszę się ,że się Wam podoba.

    Kości fajne życzenia ,oby tych koralików faktycznie tyle było,ach.

    OdpowiedzUsuń