środa, 25 marca 2015

Taka sobie koronka :)

Kupiłam koszyczek i czegoś mi w nim brakowało. Padło na frywolitkę . Oto co powstało:








Jakiś czas temu postanowiłam sobie ,że będę bardziej zorganizowana.... przynajmniej w temacie obiadowym. Bo wiecie mieć pomysł , to już połowa sukcesu. Wymyślanie , co dziś na obiad czasem trwało zbyt długo. Znalazłam czysty zeszyt i poprosiłam mojego M. o wydrukowanie okładki. Dałam mu wolną rękę. A facet jak to facet :
Kiedy zobaczyłam napis "Co na obiad ?" zaraz przypomniał mi się mój ulubiony skecz z kabaretu HRABI. Znacie go? Do obejrzenia TU.

Miłego oglądania.

3 komentarze:

  1. Uwielbiam Hrabi, a wcześniej Potem!

    Fajny notes wyszedł, dobrze czasem dać mężowi wolną rękę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ale cudny koszyk z ta koroneczką

    OdpowiedzUsuń
  3. Tobi nie czułam się z tym dobrze , dając mężowi wolną rękę ;)

    Elunia dziekuję , miło Cię gościć.

    OdpowiedzUsuń