Ale ten czas szybko leci.Zapasy mi się kończą,a ja zamiast nadrabiać gwiazdki,to jeszcze aniołków mi się zachciało. No właśnie ,tylko czy one wyglądają na aniołki ?Mój nadworny krytyk jest innego zdania :P
Kiedy je zobaczyłam na TEJ stronie ,nie mogłam im się oprzeć.
Najpierw gwiazdka
Mimo,że prosta ,to ciągle coś psułam.Albo źle kółko zrobiłam ,albo nitkę zerwałam :p Kiedy udało mi się ją zrobić,zaczęłam jeszcze jedną i zmieniłam liczbę słupków w jednym miejscu.Chyba ciut lepiej wygląda .
Teraz aniołki-nie aniołki.Maleńkie wyszły ,bo mają ok 5 cm.Ten pierwszy został w miarę przyjęty przez nadwornego krytyka .
W tym drugim trochę się pogubiłam z pikotkami w środkowym kółeczku,ale też jeszcze w miarę przypomina aniołka.
Koniec dobroci .Ten został uznany za murzyńskiego szamana (mam nadzieję,że aniołki się nie poobrażają )
Czwarty...ocenzurowano :P
No to pytam ,czy ten jest dla Ciebie czytelny? Taaaak to jest anioł,takie rób .
No i cóż ...
Mój nr jeden to aniołek nr 1 :)
OdpowiedzUsuńAleż Ci zazdroszczę czasu na dłubanie i tej pięknej frywolnej kolekcji na choinkę :) Ale przyjdzie kiedyś taki dzień, że też będę taką miała, a co! :)
ostatni aniołek piękny...!
OdpowiedzUsuńa murzyński szaman bardzo mi się podoba! :))
Tobi życzę Co tego .
OdpowiedzUsuńKaludynko mnie też ten ostatni najbardziej się podoba .Szamanem mnie rozbawił,ten to ma skojarzenia ;)