Ostatnio frywolitkę trochę zaniedbałam, nic nowego nie powstaje. To co pokazuję, są to prace, które czekały dłuuugo, dłuugo na wykończenie.
Dziś kolczyki, oczywiście z nitki metalizowanej w kolorze srebrnym i czarnym. Ozdobiłam je czarnymi kroplami fasetowymi. Wyszły dość długie, bo mają prawie 7 cm.
Niestety nie mogę znaleźć źródła, z którego czerpałam wzór. Na pewno uzupełnię.
Schemat do tych kolczyków TU .
Do miłego :)
Ty wiesz jak zrobić prawdziwe cudeńka !
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam, niteczka i wzór swoje robi, dodaje elegancji,ślicznie połyskuje. Ja na zdjęciu niestety nie umiem tego pokazać ;P
UsuńŚliczności! :)
OdpowiedzUsuńJa frywolitkę odkurzyłam... I sięgnęłam w końcu do tych ślicznych metalizowanych skarbów, które czekały na swój czas :) Póki co niemal hurtowo proste bransoletki, ale może w końcu i coś wymyślniejszego powstanie :D
Trzymam kciuki Tobi !
OdpowiedzUsuńJakie piękne, jedne i drugie. No i teraz muszę.....bo się uduszę ....zwłaszcza te przeplatane , bo to dla mnie nowość . :-)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty :)
Usuń